Wakacyjny pobyt w Polańczyku

Jak co roku aby „naładować baterie” wychowankowie Domu Dziecka w Sanoku wraz z wychowawcami wyjeżdżają na kilkudniowy odpoczynek. Tym razem zagościliśmy w hotelu Przystań Caryńska (dawna Unitra) w Polańczyku nad samym zalewem solińskim. Piękne malownicze miejsce urzekło nas swoim urokiem oraz atrakcjami, które tam na nas czekały. Codziennie kreatywnie spędzaliśmy czas, więc nie narzekaliśmy na nudę. Pogodę mieliśmy jak na zamówienie, dlatego też plażowanie, pływanie wodnymi rowerkami, kąpiel w zalewie oraz hotelowym basenie była na porządku dziennym. Podziwialiśmy również piękne widoki z kolejki gondolowej w Solinie oraz całą panoramę z wieży widokowej. Próbowaliśmy swoich sił i zmierzyliśmy się z naszymi słabościami w Parku Linowym – dla niektórych był to nie lada wyczyn. Szkoda tylko, że ten czas tak szybko upłynął i niedługo czeka nas powrót do szkoły i codziennych obowiązków. Natomiast w przyszłym roku planujemy kolejny wyjazd wakacyjny – tym razem nad polski Bałtyk. Nie możemy się już doczekać!!!

Co czuje osoba z depresją?

Powyższe pytanie towarzyszyło nam dziś podczas zajęć. Aby na nie odpowiedzieć poznaliśmy najpierw zagadnienie ze strony medycznej, a pomógł nam w tym materiał filmowy pt. „Czym jest, a czym nie jest depresja?”. Następnie obejrzeliśmy dwa krótkie filmy – jeden fabularny „(Nie) widzialna nastoletnia depresja”, a drugi w formie wywiadu „Sen był dla mnie wybawieniem. Do czasu. Co czuje osoba z depresją?”. Po obejrzeniu materiałów filmowych uporządkowaliśmy naszą wiedzę i przeszliśmy do dyskusji. Warto zaznaczyć, ze nasi wychowankowie bardzo zaangażowali się w analizę poruszonego problemu i mieli wiele ciekawych spostrzeżeń, a także potrafili wykazać się dojrzałością i empatią. Podczas podsumowania zajęć nie tylko odpowiedzieliśmy sobie na główne pytanie „Co czuje osoba z depresją?” ale także na kilka pytań z nim związanych – „Jak sobie radzić z depresją?”, „Jak radzić sobie z depresją u innych?”, „Co mówić do osoby z depresją, a czego nie mówić?” oraz „Gdzie szukać pomocy dla siebie lub innych?”. Depresja jest chorobą jak każda inna – nie wstydźmy się jej i nie zwlekajmy z szukaniem pomocy.

Podziękowania

Serdecznie dziękujemy Panu Grzegorzowi Czerwińskiemu za bezpłatne przekazanie i zainstalowanie moskitier w aneksie kuchennym i pokoju wychowawców w naszym Domu Dziecka. Zupełnie niespodziewanie, spontanicznie i ekspresowo Pan Grzegorz zaproponował wykonanie i montaż moskitier na moje telefoniczne zapytanie o koszt wykonania takiej usługi. Ze względu na lipcowe upały, szeroko otwarte okna wieczorem, zapalone światła, pełno było w tych pomieszczeniach nieproszonych gości: komarów, ciem, pająków.

I po kłopocie :)

Przy tej okazji Pan Grzegorz zaproponował dalszą współpracę. Sanocka firma wspierająca naszą działalność, bardzo się cieszymy i dziękujemy.

Wycieczka do rezerwatu Prządki k/Korczyny

W piękne lipcowe popołudnie wybraliśmy się do rezerwatu Prządki k/Korczyny, aby podziwiać cuda stworzone przez naturę w postaci potężnych tworów skalnych. Niektóre z nich osiągają ponad 20m wysokości, majestatycznie górują ponad drzewami i mają własne nazwy: Prządka-Baba, Prządka-Matka, Herszt. Nazwa rezerwatu wywodzi się z legendy, która głosi, że skały są dziewczętami zamienionymi w kamień, ukaranymi za przędzenie lnu w dni świąteczne.

Z gracją kozic górskich nasze wychowanki wdrapywały się na skałki, aby podziwiać piękne krajobrazy, pstrykać fotki i nagrywać tik-toki.

Nieopodal Korczyny, dokładnie w Czarnorzekach znajduje się wieża widokowa, z której rozpościera się widok na pasma górskie Beskidu Niskiego z dominującą górą Cergową. Widok ten robi niesamowite wrażenie.

W drodze powrotnej zajechaliśmy do Korczyny, do sławnej na całym Podkarpaciu Pijalni Czekolady, aby uraczyć się smakiem wspaniałych lodów i czekolady.

Na kręglach fajnie jest!

Pogoda podczas wakacji lubi czasem spłatać figla i uniemożliwić spędzanie czasu na świeżym powietrzu – wtedy szukamy innych sposobów na nudę. Dziś wybraliśmy się na kręgle do https://bowlingclub.sanok.pl. Trzeba przyznać, że taka forma aktywnego spędzania czasu bardzo przypadła naszym wychowankom do gustu! Było naprawdę dużo śmiechu i dobrej zabawy :)

Kasza nie jedno ma imię ;)

Jak wiadomo kasza manna często kojarzy się głownie z „papką” z okresu dzieciństwa. Podczas tego weekendu postanowiłyśmy ją „odczarować” – miało być zdrowo i pysznie ;) Naszą przygodę rozpoczęłyśmy w sobotę sypaną szarlotką na bazie wspomnianej kaszy, a zwieńczeniem smakołyków był niedzielny deser składający się z kaszy, własnoręcznie zrobionego musu owocowego i galaretki. Trzeba przyznać, że wyszło pysznie!

Serdeczne podziękowania dla Nowożeńców

Serdecznie dziękujemy Państwu Elżbiecie Czyż i Kacprowi Bok, że w tak wyjątkowym dla siebie Dniu pomyśleli o nas. Przekazane słodkości sprawiły naszym podopiecznym wielką radość :) Składamy Państwu serdeczne życzenia wszystkiego, co najlepsze na Nowej Drodze życia!

SPARTAKIADA PLACÓWEK OPIEKUŃCZO – WYCHOWAWCZYCH WOJEWÓDZTWA PODKARPACKIEGO

21 czerwca 2022 roku czworo naszych podopiecznych wzięło udział w organizowanej corocznie Spartakiadzie, czyli lekkoatletycznych zawodach dla wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych w Chorkówce k. Krosna. Z naszego domu wystartowało czworo zawodników: Wiktoria, Angelina, Agnieszka i Bartłomiej. Na Stadionie Lekkoatletycznym Kompleksu Boisko Sportowych rozegranych zostało wiele konkurencji. Każdy z uczestników mógł brać udział w maksymalnie 3 dyscyplinach. Nasi wychowankowie upodobali sobie skok w dal, rzut piłką do kosza, a także biegi na krótszych dystansach.

Najlepiej spisał się Bartek, który zdobył dwa medale, za skok w dal i bieg na 100m. Niedosyt pozostał w naszych wychowankach, gdyż mimo bardzo dobrym wyników nie otrzymały punktów, ponieważ organizatorzy nie przewidzieli rozdzielenia dziewcząt od chłopców, co sprawiło, że w większości konkurencji wygrywali wyłącznie chłopcy.

Po aktywnościach sportowych i obiedzie organizatorzy zaproponowali zwiedzanie pobliskiego Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazownictwa im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce. W dalszej kolejności odbyło się oficjalne ogłoszenie wyników Spartakiady, wręczenie nagród, pucharów, medali. Była także możliwość wspólnego grillowania i spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Mimo kilku niedociągnięć organizacyjnych zabawa była udana, jedzenie smaczne, a humory dopisywały.

Odwaga czy głupota? O granicach zachowań ryzykownych

W ramach zajęć grupowych dyskutowaliśmy, gdzie leży granica między tym, co warto robić i wtedy mówimy, że czyn ten zaliczany jest do odważnych (jego wykonawca jest wówczas bohaterem) a tym, czego robienie jest głupotą (wtedy mówimy o brawurze czy nadmiernym ryzykanctwie). Zadaliśmy sobie też kilka pytań: Co to jest odwaga? A czym jest brawura? Jakie cechy ma ktoś odważny? Jak cechy ma ktoś brawurowy, tzw. ryzykant? Poddaliśmy też analizie sytuacje i decydowaliśmy, kiedy uznamy je za bezpieczne i pożądane, kiedy dana czynność może przynieść opłakane skutki. Poniżej przykłady sytuacji, których interpretacja nie zawsze jest jednoznaczna. Dodatkowo, aby zgłębić ten temat zadaliśmy sobie kilka dodatkowych pytań, m.in. Co hamuje naszą odwagę? Co podsyca zachowania odważne/ryzykowne? Czy zawsze warto być odważnym?

Podczas dyskusji udało się ciekawie i merytorycznie podyskutować, w większości przypadków nasza młodzież prezentowała cenne i wartościowe wypowiedzi, które świadczą o tym, że w teorii zazwyczaj łatwo nam rozpoznawać, kiedy odwaga się przydaje. W praktyce bywa to trudniejsze, ale nie oznacza to, że jest to niemożliwe.

Tradycji stało się zadość…

czyli kolejny raz udało nam się spotkać z pracownikami Sanok Rubber Company S.A. na zorganizowanej przez nich imprezie z okazji Dnia Dziecka. To nie pierwszy nasz wyjazd do ośrodka w Łączkach, który odbył się dzięki inicjatywie osób pracujących w firmie nadal zwanej przez wielu sanoczan „Stomilem”. Pogoda tego dnia nie była najlepsza, ale nasz plan dnia brał pod uwagę możliwość opadów deszczu, w związku z czym większość atrakcji była „pod dachem”.

Nasz Plan dnia przedstawił się następująco:

10.45 – przywitanie uczestników

11.00 – pokaz magika Sulimiana
(pan Mateusz Sawicz z Przemyśla)

12.15 – gra Państwa-Miasta (zabawa drużynowa)

13.00 – obiad

13.20 – quiz (zabawa drużynowa, pytania z różnych dziedzin, m.in. przyroda, zwyczaje, ciekawostki ze świata czy bajki)

14.00 – ćwiczenia z samoobrony
(pan Adam Słoniewski z Sanoka)

15.15 – grill, gitara i śpiewanie, w międzyczasie: rozmowy, siatkówka, piłka nożna

16.35 – rozdanie dyplomów i prezentów, podziękowania

Pani Joasia, pani Edyta, pani Aneta, pan Paweł, pan Krzysiek i pan Lesław zadbali o to, by nasi podopieczni się nie nudzili. W międzyczasie wcinaliśmy pyszne przekąski (słodkości, chipsy i owoce) oraz posililiśmy się obiadem. Pod koniec imprezy na pożegnanie nasi wychowankowie otrzymali prezenty: bony zakupowe do ulubionych sklepów, super słuchawki bezprzewodowe douszne oraz kolorowe bidony. Po tych kilku dniach od wyjazdu nadal widać zadowolenie z imprezy, wychowankowie powoli chodzą do galerii kupić sobie coś za bony, a słuchawki też już są w użyciu...

Pracownikom Sanok Rubber Company S.A. raz jeszcze dziękujemy za poświęcony czas, organizację super imprezy i prezenty. Macie ogromne serca i dużo zrozumienia dla dzieciaków, które w życiu nie zawsze doświadczyły życzliwości i bezinteresowności. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy Wam wszystkiego dobrego w życiu zawodowym oraz osobistym.