Ferie w Bukowcu

To co dobre szybko się kończy, chociaż dzisiaj już koniec ferii i powrót do szkół, wspominać będziemy nasz zimowy odpoczynek w Bukowcu. Po raz drugi spędziliśmy kilka dni w zaprzyjaźnionym hotelu Połoniny. Warunki pogodowe nie pozwoliły nam zrealizować planów o szusowaniu na nartach, jednak na nudę nie mogliśmy narzekać.

Zorganizowane przez właścicieli hotelu spotkanie z Panią Ewą pracownikiem Nadleśnictwa Baligród było znakomitym pomysłem. Nie tylko słuchaliśmy opowieści o bieszczadzkiej przyrodzie, ale na własnej skórze, z lupą i lornetką w ręku, podpatrywaliśmy ptaki, szukaliśmy śladów zwierząt. Pod koniec pobytu doczekaliśmy się śniegu, udało się ulepić bałwana i stoczyć bitwę na śnieżki. Wyjazd uważamy za bardzo udany.