Korona – time, czyli co się zmieniło odkąd stosujemy się do akcji #zostańwdomu

Od 12 marca w związku z niebezpieczeństwem rozprzestrzeniania się w naszym kraju wirusa SARS-CoV-2 (tzw. koronawirusa) i możliwością zachorowania na chorobę COVID podjęto dużo zmian w codziennym funkcjonowaniu Polaków. Nasz dom dziecka także dosięgły nowe przepisy. Od połowy marca nasi wychowankowie uczą się zdalnie na terenie placówki. Jest to dla nas nowa sytuacja, gdyż do tej pory lekcje odbywały się w szkole. Na terenie naszego domu są w tej chwili także wychowankowie, którzy w dni nauki szkolnej przebywali w internatach (w związku z zamknięciem szkół, internaty także nie funkcjonują). Mamy zatem całkiem sporą grupę wychowawczą, dla której należało ustalić nowy harmonogram dnia, zasady i pory nauki zdalnej, a także zapewnić czas na odpoczynek i realizację swoich zainteresowań. To wszystko musi się jednak odbywać na ograniczonej przestrzeni należącej do domu dziecka.

Tak długi czas spędzany w izolacji nie jest łatwy dla dzieci i młodzieży. Wstrzymane są wyjścia do domów rodzinnych oraz odwiedziny osób nie będących pracownikami placówki. Ma to na celu ograniczenia możliwości zarażenia się koronawirusem. Wychowankowie także nie mają możliwości samodzielnego opuszczania terenu placówki.

Ta niełatwa sytuacja sprzyja napięciom i zdenerwowaniu, wiele osób odczuwa niepokój czy niepewność co do przyszłości. Trudne jest także przystosowanie się do nowych warunków spędzania czasu i uczenia się w formie zdalnej. Stopniowo się w to wdrażamy. Mimo że dzieci i młodzież nie zawsze chętnie chodziły do szkoły, to obecnie tęsknią za rówieśnikami, klasyczną formą nauki czy możliwością pójścia na spacer czy do sklepu. Czasu wolnego jest całkiem sporo, ale nawet ulubione gry, oglądanie filmów lub seriali potrafi się z czasem znudzić. Aby uatrakcyjnić czas spędzany w domu młodsze dzieci korzystają z różnorodnych zabawek, gier edukacyjnych czy ruchowych zajęć w ogrodzie, natomiast starsze sięgają po puzzle (nawet na 2000 elementów), karty Uno czy wychodzą pograć w piłkę na zrewitalizowanym boisku wchodzącym w skład naszej posesji. Wiosenna pogoda zachęca do aktywności na świeżym powietrzu, ale musimy przede wszytskim dbać o bezpieczeństwo naszych podopiecznych w związku z czym wyjścia odbywają się pod nadzorem w ograniczonym czasie.

Mimo iż nie minął jeszcze miesiąc, to już daje się odczuć tęsknotę za wolnością, bliskimi i codziennością sprzed okresu, na który nałożono obostrzenia. Na ten moment ciężko przewidzieć, jak długo będziemy mierzyć się z nową rzeczywistością oraz tym, jak ona na nas wszystkich wpłynie. Miejmy nadzieję, że sytuacja w miarę szybko się uspokoi i będziemy mogli wrócić do naszej codzienności, bogatsi o nowe doświadczenia czy przemyślenia.